Pracownia komputerowa powstała w 1992 roku, jako jedna z pierwszych w
Zambrowie. Pierwsze spotkanie uczniów "Trójki" z informatyką miało miejsce w
1990 roku, kiedy to była nauczycielka naszej szkoły pani Grażyna Szczotarska
przeprowadziła otwartą lekcję matematyki z wykorzystaniem komputerów. Były
to jeszcze TIMEX'y i na dodatek pożyczone.
Potem na pracownię przeznaczono specjalną małą salkę (dziś miejsce pracy 2
osób). Komputerów było 4, potem 5 i 6.
Aż w roku 1997 przystosowano dużą salę lekcyjną na potrzeby pracowni
komputerowej. Przenieśliśmy tam nasze 6 starych komputerów. Tak pracowaliśmy
rok szkolny 1997/98, w czasie którego poszukiwaliśmy środków na modernizację
"klasy od informatyki". Powoli wyzbyliśmy się wszystkich czarno-białych
monitorów, kupiliśmy nowe drukarki atramentowe (na miejsce poprzednich
igłówek), dokupiliśmy 2 nowe komputery.
W czerwcu 1998 r., dzięki prowadzonym przez cały rok zarobkowym kołom
komputerowym, pomocy sponsorów i dyrekcji, uzbieraliśmy niezbędne fundusze
do gruntownej modernizacji posiadanych maszyn.
Bardzo w tym wszystkim pomogła nam pewna zambrowska firma komputerowa,
dzięki czemu byliśmy w stanie i zmodernizowaliśmy wszystkie stanowiska dla
uczniów (7 komputerów otrzymało nowe płyty główne, procesory Pentium, pamięć
i dyski twarde), dokupiliśmy również skaner. W czasie wakacji zaopatrzyliśmy
się w licencje Windows 95 i Office 97 Edu PL na wszystkie stanowiska.
Z czasem uzbroiliśmy wszystkie komputery w CD-Rom'y i karty muzyczne.
I tak cały czas, nieustannie trwa modernizacja naszej szkolnej pracowni.
Trzeba tu zaznaczyć, że nigdy ani z ministerstwa edukacji ani z innych
funduszy, nie otrzymaliśmy pieniędzy na całą, kompletną i nowoczesną
pracownię, wszystko co mamy to nasza ciężka praca oraz wyrozumiałość i
wsparcie ze strony Pani Dyrektor.
Obecnie w naszej sali posiadamy 9 nowoczesnych komputerów.
W samej szkole są jeszcze 4: w księgowości (od 1997 r.), w bibliotece (od
1998 roku), w kancelarii (XI 1999 r.), w sali do j. polskiego oraz w
najbliższym czasie planujemy zakup jednego stanowiska multimedialnego do
czytelni. Może znajdzie się jakiś sponsor?
Internet po raz pierwszy zagościł w naszej szkole na początku lutego 1998
roku (zaraz po założeniu oddzielnej linii telefonicznej). Od tamtej
pory każda klasa korzysta z internetu 2 lub 4 godziny w ciągu roku szkolnego
(na więcej nas nie stać). Zainteresowani uczniowie mogą przychodzić i w
ciągu 2 wyznaczonych godzin w tygodniu korzystać z internetu, płacąc przy
tym 3 zł za godzinę, resztę pokrywa szkoła.
We wrześniu 1998 roku pojawiła się nasza pierwsza strona www, którą
rozbudowałem i uaktualniłem z okazji obchodów Czterdziestolecia istnienia
Szkoły, na przełomie kwietnia i maja 1999. Aktualnie trwają prace nad
rozbudową naszej witryny (tym razem zaangażowani są również uczniowie klas
ósmych). Pojawią się nowe kategorie, a stare będą poszerzone. Planujemy
również zmianę szaty graficznej. Nasz adres: www.kki.net.pl/~sp3zambr
Zapraszamy do obejrzenia!
Jeśli chodzi o same połączenia internetowe, to TP S.A. nie ułatwia nam tego.
Musimy płacić za każdy impuls, jak każda instytucja dochodowa. A przecież po
raz pierwszy właśnie tu, młodzież spotyka się z internetem i podejmuje
decyzje o ewentualnym zakupie modemu lub komputera do domu, przez co TP SA
zyskuje nowych klientów. W czasie ferii polski monopolista łaskawie
udostępnił 4 stanowiska internetowe w jednej (z 4 zambrowskich) szkół. Nikt
nie pomyślał, że w każdej szkole jest pracownia komputerowa i w każdej z
nich jedno stanowisko internetowe mogło być udostępnione. Wtedy nasze dzieci
nie musiałyby iść kilka kilometrów do innej szkoły, żeby choć na chwile
niektórym udało się skorzystać z darmowego internetu.
Mimo tego w naszej szkole tez były ferie i dzieci mogły surfować po
internecie (co z resztą chętnie robiły) niestety za symboliczną opłatą (2 zł
za godz.), resztę rachunku pokryła szkoła.
Praktycznie dopiero w lutym br., po podpisaniu umowy między TP S.A a
ministerstwem edukacji, pojawiła się możliwość zwolnienia niektórych szkół z
opłat za 600 impulsów internetowych miesięcznie. Czy oby na pewno?
W umowie między MEN a TP S.A. wspomina się cos tylko o tych szkołach, które
otrzymały za darmo "pracownie internetową" (10 stanowisk). Co z tym
szkołami, które tak jak my same dopracowały się (poprzez oszczędności,
wyrzeczenia, prowadzenie dodatkowych zajęć dochodowych) własnej pracowni?
Uważam, że postawiony w wyżej wspomnianym porozumieniu warunek: "minimum 10
komputerów w pracowni" nie jest słuszny. Czemu taka szkoła jak moja, w
której posiadamy obecnie 9 komputerów w pracowni, nie może otrzymać
internetowego upustu (ze względu na "brak" 1 komputera?), przecież można by
go kupić!
Ale wg. mnie 10 stanowisk jest zupełnie zbędnych. Klasy liczą po 28 osób,
grupa na informatyce - 14, a wiec jak łatwo sobie policzyć potrzebnych jest
albo 7
komputerów dla dzieci siedzących parami + 1 dla nauczyciela, czyli w sumie
8, albo aż 14 (po jednym dla każdego dziecka) + 1 czyli 15, a nie 10?
A więc na razie, nie wygląda na to, że coś się zmieni, w przypadku bardzo
wielu takich szkół jak nasza. Tak więc rozpatrujemy możliwość założenia
szybkiego łącza SDI lub po prostu przejścia do konkurencji (zryczałtowana
opłata w SZEPTELU za dostęp do internetu wynosi 50 zł miesięcznie). Na razie
złożyliśmy podanie o SDI, ale zobaczymy ile czasu potrwa jeszcze to cała
procedura przygotowawcza w TP S.A. Mówiono mi, że "może już ruszyć pod
koniec stycznia, a może ze 3 tygodnie później....". Ale czas mija i jak na
razie nic mi o nowym łączu (przynajmniej w wypadku mojej pracowni) nie
wiadomo.
Póki co uczniowie naszej szkoły są szczęśliwi, że mają dostęp do internetu.
Najczęściej odwiedzają strony firm, których reklamy oglądają. Dużą
popularnością cieszą się zagadnienia związane z muzyką, sportem, motoryzacją
i humorem. Niemałe zainteresowanie wzbudza IRC. Natomiast e-mail przeważnie
wykorzystują nauczyciele informatycy, dyrekcja oraz "sekretariat", choć
zdarzają
się również nauczyciele innych przedmiotów. Dostajemy bardzo dużo e-mail'i
od
Zambrowiaków, a w szczególności od absolwentów naszej szkoły, obecnie
przebywających w różnych zakątkach kuli ziemskiej (od Wielkiej Brytanii,
poprzez USA, Kanadę aż po Australię). A poza tym e-mail to ulubiony motyw
różnorodnych firm reklamowych wysyłających przeróżne oferty handlowe do
polskich biednych szkół.
Mam nadzieję, że informatyka w polskich szkołach będzie tym przedmiotem, na
który położymy szczególny nacisk, biorąc pod uwagę fakt, że młodzież
opuszczająca mury szkoły będzie musiała żyć w erze informacji, gdzie
komputer stanowi nieodzowną część codziennego życia. W szkole podstawowej
dzieci powinny zdobyć solidne podstawy, tu nacisk należy położyć na
ukształtowanie prawidłowych postawy przy komputerze, umiejętność korzystania
z myszki i klawiatury (tego też trzeba się przecież kiedyś nauczyć!) i
szkoła
podstawowa jest do tego dobrym miejscem, nie każdego przecież stać na
własny komputer w domu. To w szkole podstawowej uczniowie poznają zasady
surfowania po internecie i posługiwania się pierwszymi programami.
Trzeba tylko pamiętać, że aby móc spełnić te cele, należy przede
wszystkim zapewnić dzieciom możliwość nauki w godziwych warunkach. W
godziwych tzn. w szkole wyposażonej w nowoczesne pracownie komputerowe z
dostępem do internetu (docelowo z każdego stanowiska) oraz inne sale
lekcyjne, w których można skorzystać w czasie lekcji z komputera. Mam
nadzieję, że problem ten nie pozosatnie tylko problemem nauczycieli
informatyki i ich dyrektorów, ale zostanie odpowiednio wsparty ze strony
ministerstwa.
Grzegorz Zawistowski
nauczyciel elementów informatyki
Szkoła Podstawowa nr 3 w Zambrowie < sp3zambr@kki.net.pl >
http://www.kki.net.pl/~sp3zambr
[spis treści]
|