Gazeta Internetowa



Limerykonkursy

Na stronie www.limeryki.pl co miesiąc ogłaszane są konkursy na limeryk. (nie wiesz co to limeryk ? Sprawdź na stronie www.limeryki.pl). Ponieważ są to wierszyki bardzo zabawne, postanowiłem przedstawić limeryki wybrane z tych, które zdobyły najwyższe miejsca w konkursach:

Pierwszy konkurs: limeryk egzotyczny.

Wiele jest w Polsce miejscowości.
Wiele spośród nich ma trudne do zrymowania nazwy.
Kiedy jednak uda się znaleźć taki trudny rym, nosi on miano rymu egzotycznego. 
Dla zachęty podano garść przykładów polskich nazw egzotycznych:

Chrcynno,
Czempisz,
Czyżew,
Dub,
Gącz,
Gądecz,
Gągławki,
Gązwa,
Gętomie,
Glesno,
Górażdże,
Horodło,
Horodyszcze,
Horostyta,
Hrebenne,
Hyżne,
Jeruzal,
Kąpławki,
Kikół,
Krzcin,
Krzczonów,
Kuczwały,
Łężce,
Łobez,
Łaś-Toczyłowo,
Murcki,
Mściów,
Niesiebędowice,
Ociesęki,
Ojrzeń,
Różgity,
Rzadkwin,
Sechna,
Wasiły-Zygny
Oto wybrane utwory:

Żyła kiedyś modliszka w Pudliszkach,
która była pobożna jak mniszka.
    W celibacie żyć chciała,
    więc że męża nie miała,
to pożarła swojego braciszka.
(Beata Biały)
Niezbyt piękna tirówka w Szczuczarzu
co dzień stała jak słup na wirażu.
    Lecz zarobek był rzadki,
    za to częste wypadki,
wszyscy bowiem dawali tam gażu.
(Krzysztof Drop)
Pewna miła dziewczynka w Iławie
nie oparła się czarnej kawie
    i wciąż ją piła,
    aż się zrobiła
tak gruba, jak beczka prawie.
(Kasia Dmowska)
Był strażak, co mieszkał w Chrcynnie.
Miast windą, on zjeżdżał po rynnie,
    Wciąż miał wątpliwości,
    bo żył w niepewności,
czy rynna dziś urwie się, czy nnie.
(Bartek Wawrzyńczak)
Pewien proboszcz z Niesiębędowic
chciał być sławny jak ten z Wadowic.
    Chodził w sukienkach,
    gdy trzeba to klękał,
aż został pasterzem owiec.
(Marek Borowiec)
Pewien murarz z okolic Gągławek
wyhodował gatunek pijawek
    tak łagodnych i miłych...
    Po naukach zawiłych
rozpoczęły tresurę kawek.
(Kasia Dmowska)
Nieboga babinka z miasteczka Rabka
Ubiła trzech mężów na kwaśne jabłka.
    Już za czwartego się wydawała
    Wtem śmierć na kobiercu ją przydybała.
Ta na to: "Mnie zostaw, lepiej Bieździadka!"
(Artur Janusz)
(Wbrew pozorom, ten utwór nie dotyczy Rabki, tylko miejscowości Bieździadka.)



Drugi konkurs: limeryk PanaTadeuszowy

Pewna pani z miasta Lublina
nie wiedziała, co to dzięcielina.
    Całe noce myślała,
    jak wygląda jej pała
i jak z taką się żarty zaczyna.
(Krzysztof Turowiecki)

Pewien wąsaty na Litwie
pomógł Moskalom w bitwie,
    bo jego kochanka
    nie byla z zascianka,
a Tatuś tkwił w wyższej sitwie.
(Łukasz Kulewski)


III Umizgi
Hrabiego afekt ku Zosieńce skłania.
Tadeusz włoskim pejzażom przygania.
    Sędzia chce, by prosił
    wnet o rękę Zosi,
której zazdrosna Telimena wzbrania.
(Katarzyna Frączek)

Był sobie Jankiel -- cymbalista,
co ton zły puszczał w grze a vista.
    Przez lata całe
    zwą go Cymbałem,
a on fałszuje wciąż, aż śwista.
(Zbigniew Łukaszewicz)

Pan Tadeusz ochoczo w Soplicowie
Telimenie czynił "dreszcze i mrowie".
    Zosia o to nie prosiła,
    wszem i wobec ogłosiła:
"Przecie jam jeszcze Curuś, panowie!"
(Grzegorz Kosterka)

Milczenie
Przy strumyku w Świątyni Dumania,
usiadła Telimena dla rozmyślania.
    Tak w rozmyślaniach była zajadła,
    że się nie spostrzegła, na co usiadła.
A jaki ciąg dalszy -- już nic do dodania.
(Agnieszka Leszczyńska)

[spis treści]


50 Mb dysku twardego za darmo: www.gazeta.sky.pl/fd.htm